Cytrynki walczą o ćwierćfinał

  W niedzielę 4 lutego koszykarki Citronex UKS Basket Zgorzelec występujące w grupie wiekowej U-15 pokonały rywalki Sailmed KSW Spartakus Jelenia Góra z wynikiem 47:40. To ważny krok do awansu o ćwierćfinał Mistrzostw Polski.

Zapraszamy do galerii !

Po niespodziewanie przegranym pierwszym spotkaniu z 1 KS Ślęzą Wrocław zgorzelczanki były pod presją. W przypadku przegranej właściwie mogły się pożegnać z nadzieją awansu do następnej fazy. Wygrana dawała im tę szansę. Być może waga spotkania sprawiła, że Cytrynki przez dłuższy czas nie mogły sobie wypracować takiego prowadzenia, które pozwoliłoby spokojnie kontrolować i wygrać zawody. Różnica między druzynami najczęściej oscylowała wokół jednego punktu. Bywały co prawda momenty, że zgorzelczanki wychodziły na kilkupunktowe prowadzenie, ale rywalki szybko je dochodziły. Tak było głównie w pierwszej kwarcie, która zakończyła się wynikiem 13:12. W połowie spotkania nastąpił taki moment, że przewaga wzrosła do siedmiu oczek, po wygranej 27:20 w drugiej kwarcie 14:8. Po przerwie jednak jeleniogórzanki ambitnie rzuciły się do odrabiania strat. Trzecią odsłonę wygrały 6:9 stało się jasne, że w tym meczu nie wszystko jest wyjaśnione i nic nie jest pewne. Dużym zastrzykiem optymizmu dał moment, kiedy w czwartej odsłonie Zuzanna Dorniak z Citronexu trafiła za trzy punkty. Wtedy w zgorzelczanki wyraźnie wstąpiła nadzieja, że ten mecz można wygrać. Tak się też stało, gdyż po wygranej ostatniej kwarcie 14:11 wynik ustalił się na 47:40 rywalek.

Braki w kondycji

Na niską ilość trafień, która była udziałem obu zresztą drużyn, ewidentnie wpływ miała świąteczna przerwa i następujące po niej ferie. Trener Piotr Pietryk był tym mocno rozczarowany. – Wcześniej jak pierwsza piątka rozpoczynała mecz, to grała na boisku przez całe dziesięć minut pierwszej kwarty, a przez resztę meczu stanowiła główny trzon zespołu. Dzisiaj już po dwóch minutach musiałem dokonywać pierwszych zmian. Jak mogło być inaczej, skoro absencja na treningach była bardzo wysoka. Podczas ferii dziewczyny mogły uczestniczyć w dziesięciu treningach. Tymczasem pojawiały się sporadycznie. Były i takie, że nie przyszły ani razu – mówi rozgoryczony trener. Następny mecz zostanie rozegrany 10 lutego na własnym parkiecie. Rywalkami będą kadetki z MKS MOS Betard Wrocław. Być może tydzień przerwy pozwoli Cytrynkom wrócić do formy. Pod koniec listopada klub pozyskal nowego sponsora, którym jest PGE GiEK SA.

https://www.gazetaregionalna.pl/sport/18-koszykowka/13350-cytrynki-walcza-o-cwiercfinal.html