24 października 2023

Dobra passa Cytrynek

 Kadetki drużyny Citronex UKS (U-15) w sobotę 22 października rozegrały trzeci w tym sezonie mecz. Tym razem ich rywalkami dziewczyny z AZS II Gorzów. Zgorzelczanki wygrały mecz 58:44, choć po pierwszej kwarcie wydawało się, że gorzowianki wyjadą kompletnie rozbite.

Zapraszamy do Galerii!

Podstawą do takich oczekiwań dawał wynik pierwszej odsłony, która zakończył się wynikiem 23:2. Miejscowe zdobyły tak znaczną przewagę dzięki stosowaniu znanej u trenera Pietryka taktyki „zbiórka w obronie i szybki kontratak”.

Rywalki długo nie mogły na to znaleźć recepty. W przerwie pomiędzy kwartami trener przyjezdnych wydał stosowne dyspozycje i sytuacja mocno się zmieniła. Akademiczki wydelegowały swoją zawodniczkę na pole obrony, wskutek czego podania przez pół boiska były przechwytywane lub blokowane. Skutek był taki, że w drogiej kwarcie to rywalki były górą (9:18). Przerwę pomiędzy dwoma połowami meczu trener Pietryk przeznaczył na pobudzenie ambicji podopiecznych, które uśpione powodzeniem z pierwszych 10 minut wyraźnie straciły animusz. Wskazówki przyniosły pożądany efekt, gdyż trzecią kwartę zgorzelczanki minimalnie wygrały 16:14. W ostatniej odsłonie zespoły dużo uwagi poświęcały obronie, choć jej wynik 10:10 mógł być wyższy z korzyścią do AZS-u. Problem w tym, że Cytrynki wyraźnie opadły z sił, efektem czego były niecelne ruty wolne i brak zbiórek pod obydwoma koszami. Końcowe zwycięstwo UKS-u 14 oczkami wynikało z potężnej przewagi zdobytej w pierwszej kwarcie. Zwracamy uwagę, że w tym sezonie Citronex UKS Basket wygrał wszystkie spotkania. To niezwykle radosne gdy przypomnimy sobie, jak ta drużyna prezentowała się na parkiecie w poprzednim sezonie. W drużynie UKS-u absolutną liderką była Matylda Niewola (33 pkt), która jednocześnie jest kapitanem zespołu. Oprócz Matyldy punktowała także . Adamczewska (8 pkt) i J. Mączka (17 pkt). W drużynie przyjezdnych pierwsze skrzypce grała uzdolniona Grażyna Garncarek (23 pkt).

Trener Piotr Pietryk ocenia drużynę Obserwując grę koszykarek Citronexu UKS Basket Zgorzelec można odnieść wrażenie, że zawodniczki oglądane na parkiecie są jakby znane, ale jednocześnie jako drużyna zupełnie do siebie niepodobne. Prezentują inny styl gry, znacznie pewniej czują się na parkiecie, po prostu chce im się grać. Widzą siebie na boisku, nieźle ze sobą współpracują. O komentarz poprosiliśmy trenera Piotra Pietryka. „Mam nadzieję, że uwierzyły trenerowi, jak poprawić naszą grę i gdzie są nasze mankamenty. Pomógł w tym obóz kondycyjny, rozegraliśmy dwa turnieje. Zaczynają rozumieć sens tej gry a dowodem na to jest szybki atak. W ten sposób wróciliśmy do zgorzeleckiego stylu koszykówki. Nikt w lidze tak nie gra. Na razie w grze przeszkadzają dziewczynom emocje, brak zimnej głowy. Tym niemniej w porównaniu w poprzednim okresem widać wyraźną poprawę. To wszystko to jeszcze demony przeszłości, kiedy dziewczyny bały się odpowiedzialności, ale z tym walczymy. Uważa, że pod koniec sezonu będzie jeszcze lepiej. Trzeba pamiętać, że w ubiegłym roku przyszedłem pod koniec sezonu i zaczęło się od tego, że zburzyłem ich sposób myślenia o koszykówce. Na początku nie ufały mi, stare nawyki brały górę. W końcu jednak same zobaczyły, że gra się poprawiła, że lepiej grać zespołowo. Przykładem jest dzisiejszy mecz. Przeżywaliśmy poważny kryzys ale się podniosły, wygoniły z głowy złe emocje. Zrozumiały chyba, że czasami trener ma rację. Liczę, że ta prawda będzie do nich coraz częściej docierać” – powiedział Piotr Pietryk. Za tydzień rozegrają mecz w Szprotawie a z dwa tygodnie na swoim parkiecie podejmą Wschowę. Życzymy dziewczynom kolejnych sukcesów.

J.G.

Foto: GRE

https://www.gazetaregionalna.pl/sport/18-koszykowka/13132-dobra-passa-cytrynek.html

 

Strona główna

Mobile menu

2023/2024

Wspierają nas:  finansowo

    

medialnie

       Zgorzelec Info    

         Media Społecznościowe

FB